Tarta porowo-ziemniaczana

Pyszna tarta zarówno na ciepło jak i na zimno, idealna na kolacje do sałatki. Spód jest maślany i odpowiednio kruchy, podpiekłam go troszkę dłużej, gdyż w przepisie mowa jest o czterech małych foremkach do tarteletek a ja użyłam jednej dużej.

Składniki:

250 g maki
125 g masła pokrojonego
1 jajo
1 łyżeczka soli
½ łyżeczki cukru
250 g ziemniaków ugotowanych i przeciśniętych przez praskę
350 g pora(tylko białe części)
250 ml śmietanki
100 g bryndzy koziej*
1 ząbek czosnku posiekany
3 żółtka
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
masło do smażenia

Miksujemy mąkę, masło pokrojone w kostkę, jajo, łyżeczkę soli i pół łyżeczki cukru. Ciasto wyjmujemy i lekko zagniatamy, wałkujemy na posypanym mąką blacie na grubość 2 milimetrów, następnie wykładamy na formę. Ciasto wstawiamy do lodówki, a następnie nakłuwamy widelcem, nakładamy pergamin i obciążamy grochem. Podpiekamy ok. 8 min w 190 stopniach, potem zdejmujemy pergamin i podpiekamy ponownie, aż się lekko zarumieni. Pory kroimy w krążki i dusimy na maśle z czosnkiem. Dodajemy 100ml śmietanki, dusimy jeszcze chwilę, odstawiamy, przyprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Lekko studzimy, dodajemy 1 żółtko. Resztę śmietanki wymieszać z pozostałymi żółtkami na jednolitą masę z ziemniakami i bryndzą. Przyprawiamy solą i pieprzem. Na podpieczoną formę nakładamy warstw pora a na to najlepiej za pomocą rękawa kuchennego nakładamy warstwę serowo-ziemniaczaną. Pieczemy w 160 stopniach ok 45 min.

* użyłam całego opakowania fety

Oryginalny przepis na tartę znajdziemy tutaj.